muzyki, nie ludzi.
jak widać po poprzednim poście.
słuchałam tej piosenki na tyle długo, żeby umieć wyrecytować ją acapella.
miałam dzisiaj ochotę zrobić coś wybuchowego
i nic nie wysadzić.
obcięłam sobie włosy, sama
| enter wysiadł, cholera. |
kilka centymetrów.
zdobyłam tytuł 'singstar' w SingstarMotown.
przy okazji-świetna gra.
piosenka 'you can't hurry love' to moja specjalność.
ten post wydaje się smutny
uwierzcie -tak nie jest.
jestem po prostu strasznie naładowana.
poszłabym pobiegać, ale wstrzymam się z mokrą głową .
myślałam nad tym, żeby stworzyć coś na wzór 'bites from other blogs' , tak jak tu.
żeby spamiętać te moje pomysły i inspiracje.
i ostatnio spotkałam kota.
obiecałam sobie, że jak za mną pójdzie to będzie mój
nie poszedł.
następnego dnia okazało się, że ma szczęśliwy dom .
dzisiaj robię lody bananowe z masłem orzechowym.
a może lody orzechowe z bananami ?
stwierdziłam, że ostatnio strasznie dużo rzeczy mam gdzieś.
olewam.
raz dobrze olewam
raz źle.
dziwny dzień.
podziękujcie brodce za posta .
Bardzo dużo energii się tu wylało. W zasadzie to super. Po raz kolejny sobie myślę, że to szkoda, że W nie chce mieć kota. Szkoda.
OdpowiedzUsuń