piątek, 10 grudnia 2010

Nutella

Kto nie zna tego przepysznego kremu o idealnej konsystencji ?
A kto nie chce poznać przepysznego ciasto o idealnej konsystencji ? ;)

Kochasz czekoladę?
Uwielbiasz intensywnie czekoladowe ciasta ? 
Wielbisz orzechy laskowe ? 
Nie liczysz dzisiaj kalorii ? 

Jeśli na wszystkie powyższe pytania odpowiedziałaś/eś twierdząco to znaczy, że musisz zrobić to ciasto!
Mnie rozczuliła oryginalna nazwa -'Torta alla Gianduia'.
Okazją były urodziny siostry(w tamtym roku, to był pierwszy raz, od tamtego czasu stało się tradycją;), więc wykorzystując sytuację, że nie będę skazana na zjedzenia całego ciasta sama (pozostali wymiękają na cieniutkim kawałeczku) upiekłam je w ramach tortu.
Na początku nie byłam pewna polewy- czy to nie za dużo czekolady?
Ale jest absolutnie niezastąpiona i bardzo, bardzo dużo zmienia.
A chrupiące, podprażone orzechy są moim ulubionym akcentem ;)
Ciekawostką jest to, że ciasto nie zawiera cukru ani mąki- słodycz nutelli i mielone orzechy laskowe (tak, znów ;) wszystko zastępują. Ciasto długo pozostaje świeże i wilgotne.

Ponownie odsyłam Was po przepis na inną stronę (choć ja korzystałam z przepisu z "How to be a Domestic Goddess' ) -  klikklikklik .


Przepraszam za rozczulanie się nad ciastem ;)


1 komentarz:

  1. W domu nie mam ani krzty czekolady, a jak patrze na to zdjęcie to zjadłabym ją całą i popiła litrem kakao.

    OdpowiedzUsuń