Zaległe przepisy. Powyżej 50, cztery najnowsze zaległe niepokazane. Tak wiem, po co ujawniać co powinnam zrobić, jak w tym czasie mogłabym zrobić listę opublikowanych już przepisów, albo skleić jednego porządnie. Ale nie. Holga uczy się być szczera sama ze sobą. Uczy się rozumieć swoje błędy. Za dwa tygodnie zaczną się te dwa tygodnie. Wtedy wszystko sobie ułożę. W głowie i na blogu.
Jak ja lubię takie puzzle zdjęciowe.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Niecierpliwie czekam, aż sobie wszystko ułożysz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
lo,
OdpowiedzUsuńja też ostatnio bardzo je polubiłam. Oo, jeszcze gify ostatnio darzę szczególnym uczuciem ;)
Anna-Maria,
Ja też na to czekam, chociaż powinnam się wziąć do roboty ;D
Sporo się tego nazbierało :) Czekam na przepisy. Uściski!
OdpowiedzUsuńw takim razie czekamy grzecznie aż wszystko się ułoży..
OdpowiedzUsuń