poniedziałek, 15 listopada 2010

Light ?

Czy brownies może być lekkie?


O ciężkim i idealnym brownies wspominałam tu. I choć to nie dorasta mu do pięt, jako lekka przekąska się u mnie sprawdziło. Jednak popracowałabym nad przepisem, zmniejszając ilość mąki i cukru.
Poza tym jest rzeczywiście intensywnie czekoladowe i znów bez grama prawdziwej czekolady(czyt. wykorzystywanie wielkiego zapasu kakao ciąg dalszy ;) Kawa jest miłym akcentem.


Fudgy and light Mocha Brownies
Przepis stąd,   z moimi modyfikacjami.
2/3 szklanki cukru
2 duże jajka
1 łyżka gorącej wody
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
1/4 szkl. masła, roztopionego i ostudzonego
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (pominęłam)
2/3 szklanki mąki (użyłabym nawet 1/2)
2/3 szklanki gorzkiego kakao
1/4 łyżeczki soli
+ opcjonalnie: orzechy, cukier puder do posypania 


Jajka ubić z cukrem na lśniącą i gęstą masę (ok.5 minut, jeśli porządnie je ubijemy podczas pieczenia utworzy się przyjemnie chrupiąca skorupka ). Kawę rozpuścić w wodzie, wlać do masy wraz z masłem i wanilią. Zmiksować na wolnych obrotach. W osobnej misce wymieszać mąkę, kakao i sól. Wmieszać do masy jajecznej. Masa będzie gęsta, ale nie przejmować się tym ;) Małą foremkę wysmarować masłem lub wyłożyć papierem do pieczenia. Wyłożyć do niej ciasto, wyrównać (łatwiej będzie jeśli szpatułkę/łyżkę zanurzycie w zimnej wodzie). Piec w 160'C ok. 22 minut. Podawać ciepłe lub wystudzone, posypane cukrem pudrem.


To brownies zostało nazwane light ze względu na stosunkowo małą liczbę kalorii. Jeśli ciasto podzielimy na 16 porcji to każda z nich będzie miała ok. 120 kcal. (Ale jeśli podzielicie je na 16 części to załamiecie się jakie są malutkie... )

3 komentarze: