niedziela, 23 czerwca 2013

Let's go out to a movie. What do you say, now, Elenore, can we?


Drogi czerwcu,

   choć jesteś w zagłębieniu kostki, doganiasz resztę długością dnia i liczbą wynajmowanych rowerów wodnych. Pachniesz sobotnią prasówką i asfaltem o konsystencji crème pâtissière, w którym współczesny Kopciuszek zgubiłby sandały. Chciałabym byś był jak mój Wiosenny Niedźwiadek, co ma we włosach świetliki z miłości i poezję na końcu języka.*

Tuż nad tym słowem jest miejsce, gdzie na pikniku rozprawia się nad tym, dlaczego pestka wiśni pachnie jak migdały, a ścieg koca biegnie na północ. W dłoni czereśnie w papierowych tutkach i lemoniada ze słomką w paski. Piknik obsypany okruszkami ekspresowego chleba.
Możemy nie być w parku, nie mieć koca w kratkę, pistacji i książki Rachel Khoo. Wytrawne ciasto zdobywa punkty za całą resztę. Długaśnie świeże i piknikowo praktyczne.



 Wytrawne ciasto z serem, śliwkami i orzechami
zmodyfikowany przepis Rachel Khoo

250g mąki pszennej (lub pełnoziarnistej czy orkiszowej)
15g proszku do pieczenia
150g miękkiego sera (na zdjęciu z brie, z kocim genialny)
80g grubo posiekanych orzechów (użyłam włoskich)
100g suszonych śliwek, pokrojonych
4 jajka
150ml oliwy z oliwek (lub oleju o neutralnym smaku)
100ml mleka (dowolnego rodzaju)
50g jogurtu naturalnego
łyżeczka soli
świeżo zmielony pieprz
opcjonalnie: suszone lub świeże zioła, posiekana dymka, szczypta kurkumy.

Piekarnik nastawić na 180'C. Wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, ser, śliwki i orzechy. W osobnej misce ubić jajka na jasną i puszystą masę. Wmieszać jogurt, mleko, olej i przyprawy. Połączyć niedbale z suchymi składnikami (mogą pozostać grudki). Wlać do podłużnej formy (poj. około 500g) wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą, ewentualnie posypać piórkami cebuli i ziołami. Piec w gorącym piekarniku 30-40 minut, aż wbity patyczek pozostanie suchy. Studzić w foremce.


* Później wskoczyłybyśmy do tego obrazka na górze. Stamtąd wiem, w którą stronę.

5 komentarzy:

  1. Genialna odskocznia od zapychających słodkości, albo zastępstwo letniego obiadu. Koniecznie muszę wypróbować. Szczególnie ten ser i dymka mnie kuszą.

    OdpowiedzUsuń
  2. A nie z kozim?:)
    Wytrawne ciasto brzmi super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialne połączenie składników. Zdecydowanie w moim typie. Bywaj częściej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasto/chlebek wygląda bajkowo i pewnie tak samo smakuje, juz sobie wyobrazam mmmm.... :D

    OdpowiedzUsuń