poniedziałek, 5 września 2011

amazing. amazing muffins!

amazing muffins

amazing muffins
To naprawdę nie są zwykłe muffiny. Niesamowicie wilgotne, intensywne w smaku, zupełnie inne niż wszystkie. I bezglutenowe. Jeśli zdecydujecie się na czekoladowy środek, to musicie wiedzieć, że smakuje on jak trufla(oh nom nom!). To są zdecydowanie moje ulubione babeczki. Zjadane na drugie śniadanie.Ale każdy powód jest dobry.
Nieznacznie zmieniony ten przepis.
amazing muffins
P.S. Wiem, że ostatnio moje blogowe życie stoi na krawędzi, ale muszę się w końcu wbić w ten (cholerny) szkolny tryb. Brr. Do zobaczenia niewiadomokiedy.
;)

31 komentarzy:

  1. Koniecznie muszę je zrobić, bo rzeczywiście są niesamowite :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cynamon i banany - muszą być /wonderful/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ago, może nie są zbyt pretty, ale, rzeczywiście, są wonderful. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowicie zdrowe w dodatku;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje życie blogowe ma się podobnie, ale pliiis - nie ustawaj, bo te muffiny rzeczywiście są amazing, jak cały Twój blog!

    OdpowiedzUsuń
  6. zupełnie bez mąki!

    banany - to nie dla mnie.

    ale migdały...
    skuszę się. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. właśnie zjadłam piękne cupcake, ale na widok twoich muffinków i tak mi ślinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. skoro tak zachwalasz, to rzeczywiście muszą być genialne ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. o matyldo! wyglądają rewelacyjnie. uwielbiam muffiny bananowe. a dodać do tego jeszcze toffee! mmm.. (:

    miłego!

    OdpowiedzUsuń
  10. Yhym! Wyglądają bosko! A bananowe wypieki, jak wiemy, zawsze są przepyszne! Będę próbować Holgo! :) A szkolnego trybu (cholernie!) Ci współczuję, na samą myśl, że mogłoby to do mnie powrócić mam ciary!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pieknie wygladaja!
    Mnie do bananowych wypiekow nie trezba dwa razy przekonywac! =) Zdecydowanie moj faworyt :)


    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ps. Nie wiem czemu dopiero teraz, przez Agnieszke z 'Sily smakow' trwafilam na Twojego bloga :) I... jestem zachwycona!
    Z przyjemnoscia dodaje do ulubionych
    :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bananowe wypieki uwielbiam, wiec i te muffiny zjadlabym z przyjemnoscia. A szkolnego trybu to ja ci nawet zazdroszcze, bo to znaczy, ze mialas wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Holgo

    lato minęło i jak obiecywałam - wpisuję "mój utwór letni 2011";)
    Lykke Li - I Follow Rivers
    Little Jackie - 28 Butts
    zakopower - Boso

    wiem- miał być jeden ale ilość odtworzeń tych 3 jest bardzo zbliżona:):)

    ciekawa jestem Twoich utworów

    pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  15. świetnie wyglądają! tak zdrowo :))
    Yummy & Tasty

    OdpowiedzUsuń
  16. lubię takie niezwykłości :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Holgo, zrobiłam brownie z twojego przepisu http://addandmix.blogspot.com/2011/08/heart-of-glass.html#more , jest rewelacyjne!

    OdpowiedzUsuń
  18. słodkosłona., banany i tak nie dominują, a dla pewności wybierz bardzo świeże banany, wyjątkowo nie używaj, jak to w takich wypiekach bywa, ciemnych i miękkich owoców. ;)

    M., podziwiałam, wygląda genialnie ;).

    mimi, właśnie jestem w trakcie komponowania listy ;). Dzięki, 28 Butts- świetne! Pozostałe lubię, ale bez szału. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej ja mam pytania odnośnie posta "klasycznie i waniliowo" czy tam wystarczy zwykłe mleko czy to skondensowane? przepraszam może to głupie pytania ale nigdy nie robiłam takich lodów:)
    Nadia

    OdpowiedzUsuń
  20. Nadio, zwykłe, najlepiej pełnotłuste, ale możesz użyć dowolnego. ;) To wcale nie głupie pytanie, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam pytanie dotyczące przepisu na te muffiny. Gdy piszesz "łyż.", to masz na myśli łyżkę czy łyżeczkę? Z góry dziękuję za odpowiedź, robię muffiny w niedzielę, napiszę jak wyszły:)

    OdpowiedzUsuń
  22. łyż. to łyżeczka, jeśli łyżka to w pełnej nazwie. Jeśli robisz je z myślą o niedzieli, to możesz zrobić jutro, a nawet dziś. Na pewno nie stracą na smaku, a może nawet zyskają. Pozdrawiam! Koniecznie zdaj relację ;).

    OdpowiedzUsuń
  23. Holga, nie są zbyt pretty? One są bardzo fancy... Okej, dość z tą amerykanizacją polskiego społeczeństwa. Chciałam powiedzieć:

    O, JAKIEŻ ŁADNE MUFFINKI.

    Naprawdę są... cute.

    Czy nie uważasz, że są takie słowa, których nie sposób przetłumaczyć? Silly, cute, fancy... Każdy wie, co znaczą. Mają swój... klimat? Ale znaleźć odpowiedni odpowiednik - nie sposób.

    Pozdrawiam Cię!

    OdpowiedzUsuń
  24. Zrobiłem, wyszły naprawdę pyszne, choć nieco ciężko odchodziły od papierka, ale to nic, nadrabiały smakiem;) od siebie dodałem pokrojoną białą czekoladę. Polecam innym i dziękuję za przepis.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ago, o, zdecydowanie! Brakuje mi wielu polskich odpowiedników, bo jak na przykład piękniej ująć konkretność, słodycz i wszystko inne co pyszne, jak nie w słowie fudge? Język polski z jednej strony cholernie ciężki i uciążliwy, ale nie ma takich ładnych wyrazów... ;)

    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  26. Anonimie, ojej, cieszę się niezmiernie! Odchodziły źle, bo nie zawierają tłuszczu, z moimi jednak nie było problemu, szczególnie w następnych dniach. Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. proszek do pieczenia zawiera mąkę pszenną - zazwyczaj - wiec i gluten.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdziłam swój i okazuje się, że używam bezglutenowego (Celiko), ale dziękuję za uważne czytanie i upominanie zapominalskiej Holgi, już zaznaczam w przepisie.
      :)

      Usuń
  28. A na ile sztuk jest mniej więcej ten przepis na muffinki?

    OdpowiedzUsuń
  29. Ok. 10 chudziutkich, standardowe foremki trochę się jednak różnią, ale 8 powinno wyjść. :)

    OdpowiedzUsuń