Kiedy nie ma mnie tu, zatapiam się w nieznanej Wam przestrzeni.
Stoję na najdalej wysuniętym wzgórzu mojej wyobraźni, bezwiednie robię krok do przodu i tracę równowagę. Równowagę zmysłów. I choć sięgam po coraz bardziej truskawkowe truskawki, czereśniowe pestki układam na brzegu talerzyka w groszki, pochłaniam gorzką czekoladę z całymi migdałami, a paczkę ulubionych płatków śniadaniowych wychrupię na sześciu odcinkach Różowych Lat 70-tych, brakuje mi smaku. W tym czasie nie zachwycę się zapachem świeżo zaparzonego espresso, kolorem działkowego-babcinego rabarbaru i wonią zielono-jabłkowych perfum. Nie zachwycę się niczym i nie poczuję, że jem czwartą gumowatą muffinę.
I nagle jest wielkie BUM. Słyszę małe pstryk w tylnej części czaszki i siedząc na starej ławce pod jeszcze starszą lipą, poczułam zapach świeżo skoszonej trawy. Z tęsknoty za zmysłami, nadal z wpół-żywym spojrzeniem wciskam srebrny krążek z nominałem 1, 2 lub 5 zł i wjeżdżam wózkowym pojazdem przez rozsuwane drzwi. Rosnąca koszykowa zawartość odzwierciedla mój stan przebudzenia.
Będzie zupa bagienna, carbonara z zielonymi groszkowymi perełkami, pieczona owsianka...
Knuję jak Pinky w bajce mojego dzieciństwa, szorując piszczącymi kółeczkami po szarych kafelkach i krążąc między regałami. Prawie rozbiłam, przez nierozważne prowadzenie, stosik puszek kociej karmy i wjechałam w panią o minie lepiej uważaj, dziecko.
Najprawdziwsze olśnienie nadchodzi, kiedy przypominam sobie o istnieniu sernika. Ciężkiego i kremowego. Z niepozornymi, skromnymi ciemnymi drobinkami. Na kruchym cieście. Na przebudzenie.
Sernik waniliowy
inspirowany przepisem Michela Rouxa
280g ciasta kruchego (przepis poniżej)
700g dwukrotnie mielonego twarogu (połowę zastąpiłam serkiem wiejskim. to dziwne, ale wychodzi świetnie)
150g kwaśnej śmietany
175g drobnego cukru
4 jajka
ziarenka z 1 laski wanilii
ziarenka z 1 laski wanilii
Ciasto rozwałkować na grubość 3mm. Wylepić
nim formę posmarowaną tłuszczem, o śr.20cm. Schłodzić 20 minut w
lodówce. Nakłuć widelcem, wyłożyć papierem, wysypać suchą fasolą. Piec
30 minut w 170’C, zdjąć papier i fasolę, podpiekać 5 minut, ostudzić.
Zmiksować wszystkie składniki na gładko. Wylać masę
na ciasto, piec ok. godziny w 160’C. Środek musi być sprężysty, ale
ścięty. Ostudzić w piekarniku (uchylonym). Zdjąć obręcz tortownicy i
dobrze schłodzić.
Ciasto kruche z żółtkami
Przepis na ok. 650g
250g mąki tortowej
200g masła pokrojonego w kostkę, lekko rozmiękczonego
100g cukru pudru, przesianego
Szczypta soli
2 żółtka
Na stolnicy usypać wzgórek z mąki i zrobić w
niej wgłębienie. Wrzucić w nie masło, cukier puder i sól. Czubkami
palców rozcierać składniki, następnie dodać żółtka i zagniatać bardzo
delikatnie. Kiedy połączy się w jednolitą masę, uformować dysk, owinąć
folią i schłodzić. Można niewykorzystane ciasto zamrozić lub upiec ciasteczka czy tartę.
~Epilog~
Urwanie się z melancholii zwykle służy blogowaniu. Zobaczymy jak będzie tym razem. Przepisy są, zdjęcia są, klawiatura działa, a sprawność umysłu oceniam na 46,5%. Dawno nie było tak dobrze. :)
Niech The Drums będą z Wami. Póki mnie nie ma.
serniczek Rouxa juz dawno mnie kusil, ale jakos nie moglam sie zabrac. Przekonalas mnie, ze nie warto dluzej zwlekac...
OdpowiedzUsuńurzekłaś mnie tymi zdjeciami achh
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
szana,
www.gastronomygo.blogspot.com
och skąd ja znam ten stan :c
OdpowiedzUsuńale sernik wygląda tak przepysznie i pięknie, że: http://www.scenicreflections.com/ithumbs/Shiba%20Inu%20Dog%20Licking%20Screen%20Cleaner%20Screensaver.jpg
trzymaj się cieplutko :*
Sam już się zastanawiam czy Twego bloga śledzę dla przepisów czy też dla samej przyjemności czytania Twoich notek. W każdym razie oba te czynniki są znakomite ;)
OdpowiedzUsuńEl Scorcho.
Oba powody są przemiłe. Dzięki!
Usuńwyglada naprawde delikatnie ;)
OdpowiedzUsuńzdjecia rewelacyjne, takie niezwykle klimatyczne.
OdpowiedzUsuńa ja juz w planach mam sernik, ochota powazna mnie naszla (:
cieszę się z twojego przebudzenia :) p.s. narobiłaś mi ochoty na pieczoną owsiankę :D
OdpowiedzUsuńczekałam na kolejne wpisy z niecierpliwością. I doczekałam się ;)
OdpowiedzUsuńZaczarowała mnie Twoja magiczna przestrzeń, skojarzyła się trochę z krainą z Szafy Lewisa. Aż chciałoby się ukradkiem wejść:)
OdpowiedzUsuńps urocze te serduszka!
Moja kraina jest chyba jeszcze mniej dostępna niż Szafa. Dziękuję ogromnie za TAKI komplement. Uściski! :)
Usuńjaki piękny sernik, zakochałam się, a w domu tylko gorzka czekolada. kusisz, a czasu na serniki break przez egzaminowe zabieganie.
OdpowiedzUsuńrevasseur
jejku jaki piękny serniczek:))))
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie:))))
cudne i smakowite jest to ostatnie zdjęcie sercowego sernika. no i ten uroczy kwiatek (:
OdpowiedzUsuńooooo mmmm serniczke super wykonanie, i w dodatku ten akcent z serduszkiem:) i podoba mi się ta zabawa z fioletem na drzewach bardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do wspólnego obserwowania fb + google:)