sobota, 2 czerwca 2012

przebudzenie i sernik waniliowy. Rouxowy




Kiedy nie ma mnie tu, zatapiam się w nieznanej Wam przestrzeni.

Stoję na najdalej wysuniętym wzgórzu mojej wyobraźni, bezwiednie robię krok do przodu i tracę równowagę. Równowagę zmysłów. I choć sięgam po coraz bardziej truskawkowe truskawki, czereśniowe pestki układam na brzegu talerzyka w groszki, pochłaniam gorzką czekoladę z całymi migdałami, a paczkę ulubionych płatków śniadaniowych wychrupię na sześciu odcinkach Różowych Lat 70-tych, brakuje mi smaku. W tym czasie nie zachwycę się zapachem świeżo zaparzonego espresso, kolorem działkowego-babcinego rabarbaru i wonią zielono-jabłkowych perfum. Nie zachwycę się niczym i nie poczuję, że jem czwartą gumowatą muffinę.

I nagle jest wielkie BUM. Słyszę małe pstryk w tylnej części czaszki i siedząc na starej ławce pod jeszcze starszą lipą, poczułam zapach świeżo skoszonej trawy. Z tęsknoty za zmysłami, nadal z wpół-żywym spojrzeniem wciskam srebrny krążek z nominałem 1, 2 lub 5 zł i wjeżdżam wózkowym pojazdem przez rozsuwane drzwi. Rosnąca koszykowa zawartość odzwierciedla mój stan przebudzenia.
Będzie zupa bagienna, carbonara z zielonymi groszkowymi perełkami, pieczona owsianka...  
  Knuję jak Pinky w bajce mojego dzieciństwa, szorując piszczącymi kółeczkami po szarych kafelkach i krążąc między regałami. Prawie rozbiłam, przez nierozważne prowadzenie, stosik puszek kociej karmy i wjechałam w panią o minie lepiej uważaj, dziecko.
 Najprawdziwsze olśnienie nadchodzi, kiedy przypominam sobie o istnieniu sernika. Ciężkiego i kremowego. Z niepozornymi, skromnymi ciemnymi drobinkami. Na kruchym cieście. Na przebudzenie.
Sernik waniliowy
inspirowany przepisem Michela Rouxa

280g ciasta kruchego (przepis poniżej)
700g dwukrotnie mielonego twarogu (połowę zastąpiłam serkiem wiejskim. to dziwne, ale wychodzi świetnie)
150g kwaśnej śmietany
175g drobnego cukru
4 jajka
ziarenka z 1 laski wanilii

Ciasto rozwałkować na grubość 3mm. Wylepić nim formę posmarowaną tłuszczem, o śr.20cm. Schłodzić 20 minut w lodówce. Nakłuć widelcem, wyłożyć papierem, wysypać suchą fasolą. Piec 30 minut w 170’C, zdjąć papier i fasolę, podpiekać 5 minut, ostudzić.
Zmiksować wszystkie składniki na gładko. Wylać masę na ciasto, piec ok. godziny w 160’C. Środek musi być sprężysty, ale ścięty. Ostudzić w piekarniku (uchylonym). Zdjąć obręcz tortownicy i dobrze schłodzić.


Ciasto kruche z żółtkami
Przepis na ok. 650g

250g mąki tortowej
200g masła pokrojonego w kostkę, lekko rozmiękczonego
100g cukru pudru, przesianego
Szczypta soli
2 żółtka

Na stolnicy usypać wzgórek z mąki i zrobić w niej wgłębienie. Wrzucić w nie masło, cukier puder i sól. Czubkami palców rozcierać składniki, następnie dodać żółtka i zagniatać bardzo delikatnie. Kiedy połączy się w jednolitą masę, uformować dysk, owinąć folią i schłodzić. Można niewykorzystane ciasto zamrozić lub upiec ciasteczka czy tartę.


~Epilog~
Urwanie się z melancholii zwykle służy blogowaniu. Zobaczymy jak będzie tym razem. Przepisy są, zdjęcia są, klawiatura działa, a sprawność umysłu oceniam na 46,5%. Dawno nie było tak dobrze. :)
Niech The Drums będą z Wami. Póki mnie nie ma.

15 komentarzy:

  1. serniczek Rouxa juz dawno mnie kusil, ale jakos nie moglam sie zabrac. Przekonalas mnie, ze nie warto dluzej zwlekac...

    OdpowiedzUsuń
  2. urzekłaś mnie tymi zdjeciami achh
    pozdrawiam,
    szana,
    www.gastronomygo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. och skąd ja znam ten stan :c
    ale sernik wygląda tak przepysznie i pięknie, że: http://www.scenicreflections.com/ithumbs/Shiba%20Inu%20Dog%20Licking%20Screen%20Cleaner%20Screensaver.jpg

    trzymaj się cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Sam już się zastanawiam czy Twego bloga śledzę dla przepisów czy też dla samej przyjemności czytania Twoich notek. W każdym razie oba te czynniki są znakomite ;)

    El Scorcho.

    OdpowiedzUsuń
  5. wyglada naprawde delikatnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. zdjecia rewelacyjne, takie niezwykle klimatyczne.
    a ja juz w planach mam sernik, ochota powazna mnie naszla (:

    OdpowiedzUsuń
  7. cieszę się z twojego przebudzenia :) p.s. narobiłaś mi ochoty na pieczoną owsiankę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. czekałam na kolejne wpisy z niecierpliwością. I doczekałam się ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaczarowała mnie Twoja magiczna przestrzeń, skojarzyła się trochę z krainą z Szafy Lewisa. Aż chciałoby się ukradkiem wejść:)
    ps urocze te serduszka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja kraina jest chyba jeszcze mniej dostępna niż Szafa. Dziękuję ogromnie za TAKI komplement. Uściski! :)

      Usuń
  10. jaki piękny sernik, zakochałam się, a w domu tylko gorzka czekolada. kusisz, a czasu na serniki break przez egzaminowe zabieganie.
    revasseur

    OdpowiedzUsuń
  11. jejku jaki piękny serniczek:))))
    wygląda przepysznie:))))

    OdpowiedzUsuń
  12. cudne i smakowite jest to ostatnie zdjęcie sercowego sernika. no i ten uroczy kwiatek (:

    OdpowiedzUsuń
  13. ooooo mmmm serniczke super wykonanie, i w dodatku ten akcent z serduszkiem:) i podoba mi się ta zabawa z fioletem na drzewach bardzo fajnie:)
    zapraszam do wspólnego obserwowania fb + google:)

    OdpowiedzUsuń