czwartek, 4 sierpnia 2011

sugar town

buns with cherries\
Ciepłe, miękkie, wilgotne drożdżowe ciasto. Gorące, lekko kwaśne wiśnie. Cienka warstwa cukru pudru na wierzchu. Dziś tylko przekierowuję Was do przepisu.

buns with cherries
buns with cherries
Pamiętacie jak pisałam o swojej jagodowej miłości? 
Tym razem ponownie skorzystałam z przepisu Liski na najlepsze drożdżówki na świecie. Część była z jagodami, ale większość wypełniłam wiśniami. (wydrylowane wiśnie+cukier puder+2 łyżki mąki kukurydzianej -były baaardzo soczyste). O tym dlaczego zasługują na miano najlepszych drożdżówek ever pisałam właśnie przy okazji jagodzianek.
buns with cherries
buns with cherries
buns with cherries
 buns with cherries

Czasem mam wrażenie, że mieszkam w jednym wielkim Sugar Town.

16 komentarzy:

  1. o nieeeee! mnie tu napadła jakaś gastrofaza, jeść się chce, choć przed chwilą spałaszowałam pieczone pierożki sztuk dwie a Ty mi takie cuda pokazujesz?!
    już wyobrażam sobie jak obłędnie pachną i smakują, ciepłe, mięciutkie i wypełnione wiśniami.
    ah!

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam nic nie mówić, ale chyba już muszę się przyznać - mam informatora, który jak tylko najdzie Cię gastrofaza albo po prostu masz na coś ochotę, daje mi znać, a gotowy post się publikuje ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. za dużo za dużo, stanowczo za dużo apetycznych zdjęć;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne. Takich z wiśniami nigdy nie jadłam, a drożdżówki kocham :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ja już od jakiegoś czasu mam straszną ochotę na coś drożdżowego, może skuszę się na te najlepsze :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie. Ale mam maly problem, w moim 2 osobowym stadku tylko ja jadam owoce "na slodko". I nigdy mi sie nie chce tylko dla siebie robic...poogladam z ekranu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Och! moje ulubione wypieki;) piękne Ci wyszły.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale to musi być dobre!!! 2 razy próbowałam zrobić drożdżówki, trzeciego nie będzie;)

    OdpowiedzUsuń
  10. a ja kocham film, z którego pochodzi piosenka! ♥

    zestaw drożdżówki i ten film = jak dla mnie idealnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, zdjęcia są piękne... aż chce się jeść :D

    OdpowiedzUsuń
  12. ślicznotki te Twoje drożdżówki. Jeden dzień przerwy od drożdżowego i już tak tęsknię, że chyba jutro też upiekę.

    OdpowiedzUsuń
  13. och, piekne, tez takie chce! Holga, Ty Czarodziejko :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cieszę się, że się podobają. Dzięki! ;)

    Delie, oj, dwie próby to stanowczo za mało! Ale nie wychodziły? Jeśli nie wyrosły, to mogę się założyć, że sparzyłaś drożdże ;).

    agatek, muszę obejrzeć go jeszcze raz, też go uwielbiam ;).

    Kubełku, ach, ta miłość ;).

    OdpowiedzUsuń