Jeśli spodobały Wam się sernikowe placuszki, które pokazywałam tu w maju (ojej, to było w m a j u ?!), to i te przypadną Wam do gustu.
Tym razem użyłam niemielonego chudego(choć panuje pełna dowolność) twarożku, przez co jest on bardziej wyczuwalny, niż w poprzednich pancakes.
Kiedy już zgrabne placuszki znajdą się na patelni, możecie wzbogacić je o jagody czy borówki amerykańskie, do ciasta dodać cynamonu, ułożyć cienkie plasterki jabłek, podać z domowym sosem owocowym czy sosem toffee, krótko mówiąc możecie z nimi zrobić prawie wszystko. Panuje pełna dowolność, a to w kuchni lubię najbardziej.
Pancakes są konkretne, choć nie brakuje im puszystości, niezwykle łatwe, a przez to, że ciasto jest gęste nie ma problemów z przewracaniem. Przepis na dwie porcje
Pancakes z białym serem
200-250g twarogu, niemielonego
cukier/miód/syrop z agawy do smaku
1 jajko
1/2-3/4 szkl. mleka (dowolnego)
100g mąki (dowolnej, u mnie pszenna i owsiana pół na pół)
1 płaska łyż. proszku do pieczenia
szczypta sody
Twarożek dokładnie wymieszać z cukrem/miodem/syropem i jajkiem. Dolać mleko (najpierw 1/2 szkl.), połączyć z mąką, sodą i proszkiem do pieczenia. Jeśli ciasto będzie zbyt gęste-dolać mleko.
Smażyć na suchej patelni (można na dobrze rozgrzanym oleju), z obu stron (przewracamy kiedy na powierzchni pojawią się pęcherzyki). Podawać z syropem klonowym, syropem z agawy, miodem czy golden syropem. Najlepsze z owocami lub ulubionym dżemem.
Tym wpisem biorę udział w akcji zorganizowanej przez slyvvię - Naleśnikowa Sobota.
Prezentują się genialnie! Nie ma to jak sobotnie placki. ;)
OdpowiedzUsuńCudne placuszki. Uwielbiam wszytskie :D
OdpowiedzUsuńLubię takie <3
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo puszyste wyszły :)
jakie równiutkie :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie, popieram!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedzenie mojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńtwoje profilowe zdjęcie również zaprasza do odwiedzenia Twojej strony :33
pancakes są niezwykłe.
wypróbuję na pewno! <3
Przepyszne pampuszki!
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie! Muszą być pyszne!
OdpowiedzUsuńZ chęcią spróbuje!
Pozdrawiam serdecznie!
Jakie zgrabne placuszki! Uwielbiam takie pysznosci na sniadanie. Do tego troche owocow - i jestem w siodmym niebie!
OdpowiedzUsuńPuchate. Lubię wszystko, co puchate.
OdpowiedzUsuńAle super puszyste sa:)
OdpowiedzUsuńDalas mi pomysl na lunch:) Juz dawno nie mielismy pancakes.
jakie one grubaśne!
OdpowiedzUsuńale takie twarogowe to dla mnie nowinka!
koniecznie takie kiedyś usmażę.
Dzięki!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ktoś z Was się skusi. Koniecznie zdajcie relację ;).
Zgrabne, puchate i grubaśne jednocześnie - jak u Goka ;).
Holgo, jak to możliwe, że one są takie zgrabniutkie?? ;) mi wychodzą zawsze jakieś koślawe! Piękne i na pewno pyszne ;)
OdpowiedzUsuńapetycznie!
OdpowiedzUsuńwyglądają idealnie! na pewno wypróbuję
OdpowiedzUsuńJak takie jak u Goka, którego uwielbiam, to dziś je robię na kolację :)
OdpowiedzUsuńSuper blog. Codziennie zaglądam. Serdeczne pozdrowienia :)
agnieszka, wypróbuj ten przepis, obiecuję, że będą równe ;). Z ciastem naprawdę łatwo się współpracuje!
OdpowiedzUsuńGosia, ;).
Kaś, mam wielką nadzieję!
Marta i Ludwik, bardzo się cieszę i jest mi niezmiernie miło, że zaglądasz/zaglądacie ;).
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń4 placuszki to jedna porcja?
OdpowiedzUsuńpytam, bo nie wiem czy mój brzuszek by się zadowolił taką ilością ;)
Emmo, wiesz, że już nie pamiętam, ale chyba jednak kilka więcej. W każdym bądź razie są bardzo syte! ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńW takim razie jak są syte, to zdecydowanie coś dla mnie :).
OdpowiedzUsuńjuż wiem jakie będą moje następne pancakes!
Zaraz będę próbować :)) Zobaczymy czy te pancakesy wygrają z moimi dotychczasowymi ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ,
Kamila
Właśnie zajadam na drugie śniadanie :) Sycące i pyszne!
OdpowiedzUsuń